Czy dostępny jest kredyt hipoteczny w czasie urlopu macierzyńskiego? Czy dla banków świeżo upieczona mama jest na tyle wiarygodna, gdy nie wróciła jeszcze do pracy, że są gotowe pożyczyć jej pieniądze na zakup mieszkania? W naszym artykule staramy się odpowiedzieć na te i wiele innych pytań.
Urlop macierzyński przysługuje każdej pracującej kobiecie, która urodziła dziecko. Nie ma tu znaczenia rodzaj umowy, na podstawie której dana kobieta pracowała. Długość takiego urlopu zależy w rzeczywistości od liczby urodzonych jednorazowo dzieci. W przypadku jednego to 20 tygodni, w przypadku bliźniaków – 31 tygodni, przy trojaczkach przysługują 33 tygodnie, a w przypadku urodzenia pięciorga i więcej dzieci przy jednym porodzie – 37 tygodni. Przed porodem kobieta może wykorzystać maksymalnie 6 tygodni urlopu macierzyńskiego. Warto podkreślić, że po porodzie młoda mama musi obowiązkowo wykorzystać 14 tygodni urlopu. Jak banki zapatrują się na taki urlop? Czy taka kobieta może mieć podobny problem z finansowaniem zakupu mieszkania, jak to jest w przypadku kredytu hipotecznego dla samotnej matki?
Na początek należy zadać pytanie, czy fakt, że kobieta jest w ciąży, wpływa w negatywny sposób na jej zdolność kredytową. Według prawa i zwykłej przyzwoitości bycie w ciąży nie sprawia, że ktoś staje się mniej wiarygodny finansowo. W praktyce bywa z tym jednak różnie. Banki boją się najczęściej, że po urlopie macierzyńskim kobieta nie wróci do pracy. Aby się zabezpieczyć przed taką ewentualnością, często żądają od kobiet w ciąży lub już na urlopie macierzyńskim oświadczenia, że młoda mama nie pójdzie na urlop wychowawczy, ale wróci do pracy. Nie powinno być większego problemu z uzyskaniem kredytu w przypadku umowy o pracę, natomiast umowa zlecenie lub umowa o dzieło zwykle uniemożliwiają pożyczenie pieniędzy na nowe mieszkanie kobiecie w ciąży. Z punktu widzenia banków kobieta, która sama będzie wychowywała dziecko, może mieć za niską zdolność kredytową. Pod tym względem w lepszej sytuacji są panie mające pracującego męża.
Bez wątpienia kredyt hipoteczny w czasie urlopu macierzyńskiego jest jak najbardziej możliwy. Trzeba pamiętać, że na takim urlopie kobieta przez cały czas ma dochód – otrzymuje 80% podstawy wynagrodzenia. Najważniejsze jest to, że banki wliczają zasiłek macierzyński do zdolności kredytowej i jest on traktowany jako wręcz pensja. W tej sytuacji nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby kobieta na urlopie macierzyńskim dostała kredyt hipoteczny. Oczywiście musi spełnić ona te same wymagania, jakie stawiane są przed każdą osobą wnioskującą o taki kredyt. Chodzi mianowicie o wykazanie się odpowiednią zdolnością kredytową. Do tego zaletą będzie zatrudnienie na umowę o pracę. Ponadto położenie kobiety może poprawić deklaracja rezygnacji z urlopu wychowawczego i złożenie deklaracji o powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim. Czasami potrzebna jest także deklaracja pracodawcy, że zamierza nadal zatrudniać młodą mamę.
W przypadku analizowani zdolności kredytowej kobiety na urlopie macierzyńskim banki biorą pod uwagę podobne czynniki jak w przypadku innych klientów. Można tu wymienić między innymi:
Co robić, gdy okaże się, że na urlopie macierzyńskim kobieta ma zbyt niską zdolność kredytową? Na szczęście nie jest to sytuacja bez wyjścia. Po pierwsze taka kobieta musi zadeklarować, że zrezygnuje z urlopu wychowawczego i wróci do pracy po urlopie macierzyńskim. W takiej sytuacji bank wliczy do zdolności kredytowej jej zarobki. W przeciwnym razie nie zostaną w ogóle uwzględnione. Wtedy doliczane są jedynie zarobki męża lub partnera takiej kobiety. Zdolność kredytową zwiększy także znalezienie współkredytobiorcy z wysokimi zarobkami lub zaproponowanie dodatkowej nieruchomości jako zabezpieczenia. Bardzo pomocne może okazać się również zebranie wysokiego wkładu własnego.
Kobieta przebywająca na urlopie macierzyńskim musi przygotować do kredytu hipotecznego następujące dokumenty:
Najczęściej nie trzeba dodatkowo informować banku o powrocie do pracy przez młodą mamę. Jednak jest wyjątek. Gdy warunkiem przyznania kredytu był właśnie powrót do pracy i składane było oświadczenie o rezygnacji z urlopu wychowawczego, trzeba powiadomić bank o zakończeniu urlopu macierzyńskiego i podjęciu obowiązków zawodowych. Jeśli kobieta tego nie zrobi, bank może się o to upomnieć lub nawet wypowiedzieć umowę.
Kredyt hipoteczny na urlopie macierzyńskim jest jak najbardziej możliwy, chociaż nie jest łatwo go dostać. Wszystko zależy tak naprawdę od banku. Jedne z nich nie robią z tego żadnego problemu, inne – unikają pożyczania pieniędzy kobietom na urlopie macierzyńskim.
Unieważnienie umowy kredytowej może być skutecznym narzędziem ochrony praw konsumenta. W sytuacjach naruszenia interesów kredytobiorcy warto wiedzieć, jakie są możliwości prawne. Dobrze przygotowany wniosek może doprowadzić do całkowitego...
Masz 50 lat i myślisz o kredycie hipotecznym? To wciąż realna opcja, ale wymaga odpowiedniego podejścia. Sprawdź, co naprawdę ma znaczenie przy decyzji banku i jak przygotować się do zaciągnięcia zobowiązania. Kredyt hipoteczny dla 50-latka to...
Wzrost liczby oszustw finansowych przekonał wielu Polaków do szukania sposobu na ochronę swoich danych osobowych. Jedną z popularniejszych metod jest zastrzeżenie numeru PESEL. Sprawdźmy, jak wziąć kredyt hipoteczny, gdy nasz PESEL jest...
Hiszpania przyciąga coraz więcej Polaków, którzy marzą o własnej nieruchomości pod śródziemnomorskim słońcem. W tym kontekście kluczową rolę odgrywa kredyt hipoteczny, umożliwiający realizację tych marzeń. Niniejszy artykuł rzetelnie omówi, jak...
W podejmowaniu decyzji o kredycie na jedną osobę kluczowe jest zrozumienie, jak wpływa to na aspekt współwłasności nieruchomości, gdy zaangażowane są dwie osoby. Niniejszy artykuł rzuca światło na złożone interakcje pomiędzy indywidualnym...